poniedziałek, 29 października 2012

Zmieniamy opony bZi bZi

Z ciocia. ciocia z duma odprowadzala placuszka po terytorium mechaników pokrzykujac
 " no ńiech pan mu pokaże on chce zobaczyć"
" a dlaczego panzamyka drzwi przecież to jest Jasia płac zabaw"
:)))))
Zdezorientowani mechanicy z zachwytem wypełniali cioci sugestie ku uciesze placuszka ,który po początkowym bezdechu spowodowanymzachwytem nad bZi bZi i tyle ich naraz, zwiedzać zaczął kolejny płac zabaw:)))

wtorek, 23 października 2012

Jesień z cypiskiem

Rano spacer po osiedlu po południu las i gańianie za cypiskiem. Jest pięknie bo las ma wszystkiekolory nam potrzebne. W niedziele zapuscilismy się dalej tam gdzie spacery uskutecznialismy z ciocia Natalia i się okazało ze ten sad co tam jest niczyj na wzgórzu to jabłonie. J. Latał od jabłka do jabłka z szaleństwem w oczach a ja oczywiście jak zwykle jak widzę obrazek tataplus dziecko się poplakalam ze szczęścia

Mój ci on

Myśle kiedy mój mąż wyciąga odkurzacz żeby odkurzyc po wiercen dziur w ścianie

Idź i sobie coś kup

Polecam czytanie neutralnych komentarzy na Allegro.

Co do tego co u mnie to mąż wręczył mi kartę ze słowami idź sobie coś kup bo marudzilam ze nie mam butów i chodzę w skajkach z ccc. Więc poszłam po buty wróciłam z bransoletka kolczyki oraz golf na co mąż się poplakal ze śmiechu. Fajny ten mąż jest.:))))))

piątek, 12 października 2012

Zawisło cudo

Dzięki MM i jego uporowi zawisło cudo o godzinie 21ej i mamy wiszący telewizor oraz kabel, za który Janek ciągnie, żeby go rozbujać.
Dzisiaj piątek. Świeci,że aż miło. W trójce Niedźwiedź puścił the cure, śpiewałam sobie jak wracaliśmy z Lidla a termometr wskazywał 3 stopnie. Janek nie śpiewał tym razem ,gdyż był pochłonięty próbą ucieczki z fotelika prawdopodobnie z głodu lub bez powodu. Patrzę na to cudo, oglądam lampy i plafony,eliminując po drodze wymarzone -czyli te po 5 tysięcy, kolejno eliminując przepiękne - te po 1 tysiąc, by skupić się na ładnych - czyli po 500. Za cholerę nie przypuszczałam,że szałowe lampy mogą tyle kosztować tym bardziej,że do kuchni kupiłam dwie po 17 zeta i są spoko i świecą.......

wtorek, 9 października 2012

Ubranko i wtopa allegrowa

MM był w USA. W USA jak ktoś nie oddaje pieniążków to po dwóch dniach siedzi w więzieniku. W Polsce jak ktoś nie oddaje pieniążków - to nie oddaje ,ale póki obiecuje że odda,do więzienika nie pójdzie, a ty płać za sprawy sądy itede.
Kupiłam ubranko do ipada nowe śliczne białe ,i niedrogie jak na inne ubranka na allegro więc zapłaciłam z góry żeby zaoszczędzić 10 zeta na wysyłce. Ubranka jednak się nie mogę doczekać,pan odpisuje na maile po dwóch dniach i wmawia,że poczta nawaliła. Mówię do MM,że zbywa, na co MM: "póki odpisuje nic nie możemy zrobić". ...

poniedziałek, 8 października 2012

Dzikusy i super grzeczne dziecko

Wyrwalismy się w sobotni wieczór na balety. Balety pod tytułem malgosi urodziny   . Dziecko zostało pod opieka cioci  wniebowziete nawet nie mrugnelo okiem gdy wylecielismy na autobus. W piętnaście minut byliśmy we wrzeszczu, oczy mnie bolała od świateł :)))mm powiedział ze głupio tak przed czasem:))))))
Wróciliśmy taksówką chociaż plan był inny ale było już późno. Sister otworzyła uśmiechnięta i zadowolona. Ze słowami. Jakie wy macie grzeczne dziecko. Na co uroslam z dumy a mm poszedł robić sobie bAgietke z serem itd.
 Otóż po naszym wyjściu podczas gdy mnie zzeraly wyrzuty sumienia, dziecko czytało,układało bawiło się bebenkiem, włożyli na miejsce pałeczkę do bebenkiem,bo lubi porządek po czym wzięło ciocia za spodnie do kuchni,pokazało palcem czajnik ,położylo się na łóżku i czekało na mleko. Dostało mleko ,pokazało,ze chce pana pieluszke i poszło spać.

Ciocia nie wiedziała co robić z wolnym czasem:))))))))

niedziela, 7 października 2012

Praca w urzedzie

Szukam pracy. Nie ma .totalne zero wieje pustkami na rynku pracy. MM każe się nie spieszyć. Ze teraz zima,ze damy radę. Ja ze maly chce do dzieci ze jest taki cudowny i wspanialy ze tak lubi ludzkie towarzystwo i tak dalej.Po ostatnich przebojami chorobowych nie spiesZe się już tak mocno jednAk staram się być na bieżąco. Postanowilamsprobowac i złożyć papiery do jakiegoś tam urzędu. Praca stabilna, bezstresowa, niedaleko ,same plusy dla mamy i jej synka. napisałam się, mm nadrukowal. Zgubilam się ale trafiłam. Dwie panie jak z filmu , zajęte przeglądanie, papierkow z prawej na lewo , nie patrząc mi w oczy wyciągnęli lapki,ze tam mam położyć kopertę. Na pytanie edy mogę się spodziewać ewentualnego telefonu, miałam na myśli zaproszenie na rozmowę, uslyszAlam:
"wyniki rekrutacji bedą opublikowane na naszej stronie"

:)))))))))