poniedziałek, 8 października 2012

Dzikusy i super grzeczne dziecko

Wyrwalismy się w sobotni wieczór na balety. Balety pod tytułem malgosi urodziny   . Dziecko zostało pod opieka cioci  wniebowziete nawet nie mrugnelo okiem gdy wylecielismy na autobus. W piętnaście minut byliśmy we wrzeszczu, oczy mnie bolała od świateł :)))mm powiedział ze głupio tak przed czasem:))))))
Wróciliśmy taksówką chociaż plan był inny ale było już późno. Sister otworzyła uśmiechnięta i zadowolona. Ze słowami. Jakie wy macie grzeczne dziecko. Na co uroslam z dumy a mm poszedł robić sobie bAgietke z serem itd.
 Otóż po naszym wyjściu podczas gdy mnie zzeraly wyrzuty sumienia, dziecko czytało,układało bawiło się bebenkiem, włożyli na miejsce pałeczkę do bebenkiem,bo lubi porządek po czym wzięło ciocia za spodnie do kuchni,pokazało palcem czajnik ,położylo się na łóżku i czekało na mleko. Dostało mleko ,pokazało,ze chce pana pieluszke i poszło spać.

Ciocia nie wiedziała co robić z wolnym czasem:))))))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz