Ale sie opuscilam w pisaniu. Wszystko przez robote nianie itede itepe.
Mlody jest cudowny. Ze zdziwieniem patrzymy jak z dzidziusia zamienia sie w malego chlopca, ktory wszystko,rozumie, ktory rzuca sie na szyje i daje buziaki i generalnie jest genialny. Jego ulubione slowa czyli Cztery i Kolo wypowiada tak profesjonalnie ze skarpety spadaja. A wczoraj jak dalam mu buzi na dobranoc,zawolal Mama,a ja co synku,a on,PaPa. I tylko tyle.
Male papa.
Oczywiscie lzy leca nadal co chwila i czasami trace wiare we wlasne sily i mozliwosci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz