niedziela, 24 lutego 2013

Szpilka w sercu.

Mam szczescie w zyciu. Otaczaja mnie madrzy ludzie. Mam madrego meza ,madra rodzine i madra przyjaciolke. Nie wiem jakby bylo jakby nie bylo telefonow i innych. Dzisiaj z ogromnymi wyrzutami sumienia spotkalam sie na plotki i kawe z M. Gadajac o pracy,sukienkach slubnych itede itepe,czulam tak ogromne wyrzuty sumienia ze az mnie dusilo....ze go zostawilam,ze jest sam z tata ,a mamy niedziele i jutro nie bedzie juz niedzieli.....nie wyobrazalam sobie jego beze mnie. Ze on jest gdzies sam,z kims innym,sam czyli beze mnie.ze nie widze z czego sie smieje albo co kombinuje. Chyba gdyby nie I. I to co mi powiedziala o byciu mama i byciu nie obok malego 24h,chybabym nie skoczyla. A tak skacze chociaz kurde ciezko i boli jak tylko moze bolec.

1 komentarz: