piątek, 4 marca 2011

Pokazy baletowe na Żabie

No i popłakałam się w finałowej scenie Łabędzia tak mnie wzruszyło to wszystko, chociaż już sama nie wiedziałam po co i dlaczego płakać, ale co tam mozna to można, a nawet wypada.
A gdy to ujrzał Sprawca, obwiązany ręcznikiem, ponieważ właśnie opuścił łazienkę (bo on takich filmów nie ogląda, tylko się pyta "a co się stało, a kto to jest i aha już wiem o co chodzi"), rozpoczął pokaz swoich umiejętności baletowych, w tym czasie ręcznik wesoło majtał się w te i we wte, wzbudzając zainteresowanie we mnie, a co dopiero w sąsiadach z 10 cio piętrowego bloku naprzeciwko.

Przypomniałam sobie jak się robi jaskółkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz