Dostało mi się małą reprymendę od A,. że nic na blogu nie piszę, że nic nie czytam i w ogóle jestem do tyłu z tymi blogowymi sprawami. Serce mi pęka jak myślę o moich poprzednich blogach i dlaczego spalił się dysk z kopiami tych arcydzieł.....
Wracając do tematu - nie piszę gdyż:
1. Przez jakiś czas byłam working mother, w związku z czym po pracy jedyne na co miałam ochotę to patrzeć na mojego Synka...no i czasami leżeć na dywanie bez ruchu pilnując ww. i też patrzeć.
2. Po okresie workingowego mamowania zajęłam się pogłębianiem swojej pasji czyli zamierzam zostać mistrzem fotografii i fotoszopa w jednym.
Tak! Przed Waszymi oczami właśnie ukażą się jedne z pierwszych prac przyszłej Ann Geddes. Wstrzymajcie więc oddech........
To nie wszystko reszta się nie chce dodać - pozostawię Was w zachwycie do następnego odcinka......
pozdrawiam
Aga - szop rządzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz