sobota, 26 maja 2012

Sfrustrowanie matkowe

Bardzo ciekawy program o gorylach górskich...

Skoro śpi. Wczoraj byliśmy z wizytą u sister w Gdyni. Lekarz. Spacer. Obiad (bardzo dobry łosoś i spalone ziemniaki, polecam z ketchupem).  Kupiłam babeczki na urodziny MM.Dostał prezent tydzien temu już, ale mamy oboje fioła na punkcie babeczek kajmakowych i to jest dobry pretekst, żeby się nimi opchać, pomyślałam. Pretekst, bo jesteśmy "na diecie" bezsłodyczowej i bezpizzowej, żeby wejść w ciuchy na zbliżające się wesele.  Babeczki z Gdyni są posypane orzechami - te z piekarni na naszym osiedlu są mniejsze i bez orzechów. Hmmm, chyba zakupię na spacerze do porównania.

W każdym razie, pod szkołą Agaty natknełyśmy się na prześliczną i przezgrabną mamę, która czekała na syna. Okazalo się,że się znają z sister, podczas ich godzinnej pogadanki miałam okazję obejrzeć cudo od stóp do głów. Cudo miało ogromną klamrę w ksztalcie motyla, również kolczyki, klapki i biżuterię. Pierścionek miał duuuuuże oczko ,obrączka sięgala do paznokcia, cudo miało powiększone usta i biust ("zauważyłaś?" skwitowała sister - no trudno nie zauważyć,jednak jeszcze takich naturalnych w rozmiarze FF chyba nie potrafią zrobić). Cuda mąż pracuje w Norwegii,jej dwie siostry mieszkaja równiez w podobnych krajach. Nie, nie martwi się ,niedługo przeprowadzają się do męża, otrzyma pokaźny zasiłek "aż do emerytury" jako matka niepracująca, dzieci bedą miały zapewnioną bardzo dobrą edukację i przygotowanie do dorosłego życia co jest związane z systemem edukacyjnym w ww krainie. Pozazdrościłam - jestem żywym przykładem ofiary nieudolnego systemu edukacyjnego naszego kraju i mogłabym zaczac marudzenie, ale mi się nie chce.

Po tej ichniej rozmowie wracając do domu w aucie , puścilam sobie Kelis, co by młody nie wariowal w korku, i dumalam,że fajnie byłoby żyć w kraju, gdzie kobieta siedząca w domu i wychowująca dzieci,nie musi się czuć sfrustrowana. Ale skoro jest to niemożliwe ubieram małego i lecimy do Lidla albo do lumpu na 50% bo mi krotkie spodenki by się przydały.
Cya girls.

no i dzisiaj w wyborczej chyba warto poczytać o polskich mamach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz