środa, 12 stycznia 2011

Jak będziesz grzeczny to pójdziemy na.....

zakupy do Galerii....." Mrugnęła do mnie okiem GK. sadowiąc w wózku dziecię swe ważące już 9 prawdziwych kilo, a ja się wzruszyłam ze śmiechu.
To naprawdę jest miło usłyszeć od świeżo upieczonych mam i jesczze nie mam,że :
- masz ładny brzuszek
- w  ogóle to gdzie jest ten brzuch????
- co robisz,że nic nie widać (;)akurat)
- ale masz chude nogi
- ale ci cycki urosły
Itd itp i w niepamięć idą za ciasne wszystkie spodnie oprócz legginsów, za małe koszule i sukienki niedopinające się.
Zachęcona komplementami rzuciłam się w wir życia towarzyskiego co oznaczało 4 godzinny spacer oraz odwiedziny u I., która dzisiaj "spała 6 godzin i nareszcie się wyspała" bo na początku spała po 4 godziny tygodniowo więc jest się czym chwalić....

mamo..:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz