piątek, 7 stycznia 2011

Raz z prawej raz z lewej.....

Nie byłam pewna to nie pisałam, ale teraz nie pozostaje mi nic innego jak nie być pewną, a kazali zanotowac to notuję. Bez wątpliwości to nie są bańki mydlane, zwidy przywidy o 3 rano ,łazi po brzuchu, najpewniej robi fikołki i skacze jak zając, a czasem wykonuje skomplikowane wykopki.....Mały Miś:)

Tym samym wracam do utęsknionych nieprzespanych nocnych wojaży po forach dla mam żeby przygotowac się do rozmów z mamą co tu się wybiera ,przecież muszę czymś zabłysnąć......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz