niedziela, 15 maja 2011

280 metrów sprzątania

Wizja dwupoziomowego z kominkiem odeszła w zapomnienie. Patrzę na swoje jedyne 3 okna i zastanawiam się kiedy mi się zachce je umyć, plan miałam na 12-go, ale jak to plan się zplanił. Co ja bym robiła do cholery z ośmioma oknami na antresoli jak pierwsze o czym pomyslałam na niusa,że tamci sobie kupili dom 280 metrów to było"ale będzie miała sprzątania".
Czemu będzie miała...może on będzie miał. Kto powiedział,że to ona ma sprzątać nie on. Wizja mojego M. uwijającego się przez resztę życia ze szmatą w dłoni, w fartuszku, ścierającego kurze skutecznie jednak przemawia za brakiem równouprawnienia w tej kwestii, chociaż jego od czasu do czasu wybryki sprzątalne są przemiłe i seksowne i nie zamierzam z nimi zrywać. Tak czy inaczej, umyje te okna. Jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz