wtorek, 26 lipca 2011

Zaklinaczka Aga...?

A w dupę z tym wszystkim!!! Żeby uśpić musisz: 1. zawinąć 2. położyć do łóżeczka i czekać 3 .Klepać i robić "ćććć" jak się nie udaje (czyli zawsze). Jak masz takie małe jak J. który nie cierpi krępowania to masz dwa wyjścia: 1. upierasz się że będziesz zaklinaczką i ignorujesz jęki i wiercenie przechodzące w marudny mruk dający znać, ę nie nie życzę sobie lub 2. rzucasz w cholerę książkę pod łóżko razem z innymi śmieciami....
No jak to się nie uda to chociaż może wprowadzisz plan dnia,żeby mieć jak w zegarku to i tamto. Przy czym by to uczynić :1. nigdy nie wychodzisz z domu a już na pewno nie w gości. 2 . jak wychodzisz to tylko wtedy kiedy śpi i wracasz zanim się obudzi....:)))))Zawsze!!!!!:)  3 . masz sprzątaczkę i praczkę, żeby mieć czas na stosowanie się do planu dnia 4.kąpiesz zawsze o tej samej porze-patrz 1. 5. tata rezygnuje z pracy, bo jak wraca czasami późno bardzo, akurat jak mały jest nakarmiony, to nici z kąpieli i trzeba zaczynać od nowa.......6. jak słoneczko zasypia przy piersi a jest dopiero 15 minut karmienia to budzisz go, a jak się nie da obudzić to i tak go budzisz, bo wtedy będzie po planie dnia - przecież najpierw musi się pobawić, żeby zasnąć!!!!...:))))7. kupujesz sobie persen albo inny cud na nerwy, żeby nie zwariować przy wprowadzaniu w życie planu dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz