wtorek, 4 września 2012

Lotnisko i powsinoga

Dziecko poznało dom, spać nie chce,ledwo na oczy widzę,a ten co chwila wyciąga kolejny samochód i jeździ po domu. Dziecko poznało dziadków i ich dom i wspólnika MM. Ja też poznałam i gdy mijałam lotnisko i pomyślałam,że jeszcze dwa tygodnie zanim tam dotrę, żeby zabrać do domu powsinogę, popłakałam się. Dodatkowo puściłam dziecku kołysankę,żeby chyba jeszcze bardziej się poryczeć. Bo wszystko mi teraz przypomina mi mojego M, chociaż myślałam,że nie mam siły i czasu tęsknić....


http://www.youtube.com/watch?v=emqWQVOx7b0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz