Kiedy A. skarciła mnie za nieczytanie Pudelka "warto dla samych komentarzy" poprawiłam się i od tego dnia nie ma dnia lub dwóch, żebym na ww nie skoczyła. Gdy tylko zamykam drzwi sypialni, gdzie MM usypia dziedzica ja oddaje się cudownemu stanowi i czytam czytam.
a
Komentarz pod zdjęciami jakiejś tam playmate z popiersiem itp na wierzchu :
gość: "rodzice muszą być z niej dumni"
Komentarz pod sesją zdjęciową piłkarza takiego sławnego naszego polskiego:
gośc:"Polska przegrała przez pijaczkę Farnę!!!!"
Komentarz pod zdjęciami piosenkarki Justyny (o zagęszczaniu włosów):
gość:"Ja widzę tylko krzywy nos ;/ "
Oglądając jej zdjęcia sama mam ochotę napisać: czy są granice zapatrzenia się w siebie? ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz